środa, 12 lutego 2014

Szydełkowej przygody część druga

Gdy zostałam matką chrzestną postanowiłam dla mojej chrześnicy zrobić czapeczkę :)



A na święta sukieneczkę z bolerkiem :) Oczywiście sukieneczka okazała się za duża. Ale nic straconego bo mała rośnie jak na drożdżach.


Tak polubiłam szydełkowanie, że mam ciągle wiele pomysłów na szydełkowe robótki. Teraz jestem na etapie dziergania sweterka dla siebie. Miał być na zimę a tu zimy nie ma :) Jak tylko skończę to Wam pokażę moje kilkumiesięczne dzieło.



2 komentarze:

  1. Ten komplecik jest cudny! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pewnie przypomniałabym sobie jak się taki słupek czy łańcuszek robi, ale takie cuda ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż mi szczęka opadła jak to zobaczyłam wcześniej pierwszy raz i dopiero teraz ją znalazłam i mogę napisać komentarz :P Jaka ta sukienka jest przepiękna! I to bolerko! Rewelacja! Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń